Do zobaczenia

Do zobaczenia

Wprawdzie formalnie rok akademicki kończy się 30 września, ale zawsze na początku lata finał sesji jest takim emocjonalnym końcem. Mimochodem zamknął mi się również pewien etap pracy, więc przed wakacjami postanowiłem podsumować także ten blog.

Idea robienia bieżących notatek z życia akademickiego powstała jesienią 2009 r. wraz z koncepcją całej strony. Zauważyłem, że nie wszystko da się zawrzeć na tej witrynie w formie materiałów pomocniczych. Podobnie z zajęciami i konsultacjami. Zawsze się czegoś nie dopowie, uprości, zapomni. A już szczególnie gdy chodzi o różnego rodzaju dygresje, dykteryjki, anegdoty, przemyślenia baaardzo luźno związane z tematem.

Przypadłość mówienia nie do końca zgodnie z tematem zapisanym w programie studiów zdarza się chyba wszystkim wykładowcom. Też nie jestem od tego wolny, więc skoro strona www miała być wirtualną wersją pracy, to postanowiłem jeden jej fragment takim opowieściom poświęcić. Adresatem bloga są zarówno studenci, jak i absolwenci, a może i koledzy po fachu oraz wszyscy ci, którzy chcą popatrzeć wraz ze mną na świat uniwersytecki (i dalej).

Nie ukrywam jednak, że taka witryna z blogiem ,,oprócz blasków posiada i ciernie’’ (jak mawiała Młoda Lekarka). Spostrzegłem na przykład, że tygodniowo mam kilka razy więcej maili niż studentów na konsultacjach. Coraz trudniej mi skojarzyć twarz konkretnego człowieka z uczelni z jego nazwiskiem (może maile powinny być ze zdjęciami?). Każde wyjaśnienie reguł (w ,,Dekalogu współpracy’’ lub w ,,Komunikatach’’) wywołuje często kolejną serię pytań, których nie można zostawić bez odpowiedzi. Co jeszcze uwiera w związku z tą stroną? Dwie stracone dioptrie, ,,siedzący’’ styl pracy (w czasie konsultacji standardowych można sobie przynajmniej po pokoju pochodzić) i całe to komputerowo-internetowe uzależnienie.

Mam jednak nadzieję, że po wakacjach powrócę do tych zapisków i będę wzbogacał swoją www o materiały pomocnicze oraz wskazówki mogące pomóc w studiowaniu. Z wirtualnych możliwości pracy nie rezygnuję, ale zacznę wyraźniej preferować tradycyjną formę kontaktów. Więc do zobaczenia w realu…

/ Bez kategorii

Share the Post

About the Author