Interaktywna sesja
W najbliższych tygodniach zamierzam skupić się tu na zbliżającej się sesji egzaminacyjnej, poprzez wpisy i nie tylko. W niektórych przypadkach formuła egzaminów nie została jeszcze rozstrzygnięta. Możesz mieć wpływ na jej kształt odpowiadając na ankietę zamieszczoną na tej stronie.
Podczas wykładów, obok treści poszczególnych tematów, próbuję układać pytania egzaminacyjne. Na studentów działa to mobilizująco. Wszyscy dokładnie słuchają, notują, choć rzadko przedstawiają swoje propozycje. W trakcie takiej ,,stymulacji egzaminacyjnej’’ okazuje się, że ułożenie sensownego pytania jest tak samo trudne, jak podanie poprawnej odpowiedzi.
Podobnie jest przy egzaminie ustnym. Kilkakrotnie zrobiłem eksperyment i poprosiłem jednego studenta aby zadał pytanie drugiemu. Gdy odpowiedzią była cisza, proponowałem sformułowanie pytania dla samego siebie. I tu też były problemy. Ale dlaczego? Czy wszystko można wytłumaczyć stresem egzaminacyjnym?
Z głosów oddanych dotąd w ankiecie widać, że egzaminy ustne mają najmniej zwolenników. A przecież na studiach humanistycznych właśnie w bezpośredniej rozmowie najłatwiej ocenić stan wiedzy i umiejętności. Studenci wolą jednak testy. Hm… też je stosuje.
Zazwyczaj poszczególne przedmioty kończą się inną formą sprawdzenia wyników. Każda z nich ma swoje wady i zalety. Gdyby to było możliwe to należałoby poddać studenta zarówno testowi z pytaniami zamkniętymi, potem kazać mu napisać sprawdzian z pytaniami ogólnymi (otwartymi). Najlepiej też gdyby taki student napisał pracę na zadany temat a następnie ją ,,obronił’’ na egzaminie ustnym. Może warto dokonać implementacji takiego wszechstronnego egzaminu. Hm… zajęłoby to kilka godzin, a tymczasem często już po kilku minutach egzaminu pisemnego czy ustnego wiadomo, kogo na co stać.