Jutro pod Pomnikiem
Gdy mnie ktoś pyta o zainteresowania, to łatwiej mogę opowiedzieć o tym, jakiego hobby nie posiadam. A więc np. nie jeżdżę na nartach, ani konno. Nie tańczę i nie gram w tenisa. Nie zbieram znaczków, ani starych monet. Ale wśród paru nietypowych upodobań, lubię uczestniczyć w uroczystościach organizowanych w dni świąt narodowych.
Z tej okazji pod Pomnikiem Grunwaldzkim zacząłem się pojawiać jeszcze nim otrzymałem od prezydenta miasta stały, krakowski meldunek. Słucham przemówień oficjeli, oglądam parady, a po południu śpiewam pieśni patriotycznie na otwartych lekcjach organizowanych przez Waldka Domańskiego.
Zaś pod Pomnikiem obserwuję nastroje ludu. Ostatnio największy aplauz wywołuje Zbigniew Ziobro. Nawet gdy sam się tam nie pojawia, a w jego imieniu kwiaty składa pracownik biura poselskiego, to i tak nazwisko byłego ministra sprawiedliwości elektryzuje znaczną część zebranych: machanie chorągiewkami, owacja, skandowanie (,,Zbyszek trzymaj się!’’).
Czasami moje preferencje dla osób publicznych pojawiających się pod Pomnikiem są zgodne z nastrojami większości. Tak było w 2003 r., gdy gorąco oklaskiwałem generała Bieńka. Ale zdarza mi się też dawać świadectwo jednoosobową ,,owacją’’, jak np. w 2004 r., gdy samotnie biłem brawo Januszowi Onyszkiewiczowi (bo budzi moją sympatię jako spadkobierca rodzinny Józefa Piłsudskiego).
Tak… Różne rzeczy widziałem już pod Pomnikiem. Wielki jak stodoła transparent Samoobrony, posłankę Senyszyn przemawiającą swoim specyficznym głosem do szydzących z niej zwolenników ,,Gazety Polskiej’’, dwie śliczne komandoski (w stopniu oficerskim) na warcie. Słyszałem gwizdy, gdy do Pomnika podchodziła delegacja rosyjska i śmiech tłumu z posłów lewicy. W 2002 r. ze zdumieniem odnotowałem dynamiczną postawę dwóch panów powyżej wieku średniego, którzy kilkakrotnie wykrzyczeli prawdę w oczy delegacji konsulatu USA: ,,Zdraj-cy-jał-tań-scy!!!’’
Jutro oczywiście też idę na plac Matejki i nie wiem co będzie tym razem. Ale gdybym nie pojawił się na najbliższych wykładach, tzn. że było ciekawie.